24 sierpnia 2011

Zebra nie byle jaka ;)

Miałam dzisiaj smaka na ciasto no i wyszła zebra :)
Ciasto proste do zrobienia i bardzo efektowne. Szlaczki, ciapki i wzorki można sobie robić nim do woli.
Efekty mojego pichcenia .... i pewnie parę kalorii, ale kto by się o nie martwił :)





Na prośbę mojej Przyjaciółki Doroty podaję przepis na ciasto


Składniki:
2,5 szklanki mąki + 2 łyżki
5  jajek
2 szklanki cukru
1 szklanka napoju gazowanego np. oranżady, wody mineralnej gazowanej
0,5 szklanki oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao

Z białek ubijamy pianę (dobrze dodać szczyptę soli, białka lepiej się ubiją). Gdy będzie już sztywna piana dodajemy cukier i żółtka. Następnie wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wlewamy olej oraz napój i wszystko mieszamy. Ciasto dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy kakao, do drugiej mąkę. Teraz najlepsze zabawa.... na blachę wylewamy łyżkę jasnego i łyżkę ciemnego. Czynność powtarzamy aż do wyczerpania ciasta. Techniki nalewania są różne, każdy może zrobić wzorki według uznania.
Pieczemy ok. 50 min. w temp. 180 st. C (jest to jednak uzależnione od piekarnika, ja mam gazowy więc ciasta pilnuję, pod koniec pieczenia wkładam w nie długą wykałaczkę i sprawdzam czy jest upieczone).


Powodzenia i smacznego!!!


Przepis można znaleźć w necie. Ja mam przepisany ze starej poplamionej olejem i ciastem kartki mojej Mamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz