17 lipca 2014

Książka, film, a może muzyka - co wybierasz?

>>Wyzwanie - 5 dni do lepszego bloga<<
>>Ulubiona książka/album muzyczny/film, 
do którego lubię powracać<<


Lubię wiele filmów, książek i utworów muzycznych. Chyba nie mam takich najbardziej ulubionych, do których wracam ciągle i ciągle. 
Z książkami mam tak, że nie zdarzyło mi się przeczytać dwa razy jednej i tej samej. Wracam raczej do fragmentów, które mi się spodobały lub zaintrygowały. Lubię cykl retro kryminałów o komisarzu Zydze Maciejewskim autorstwa Marcina Wrońskiego i Władcę Pierścieni J.R.R. Tolkiena.
Do filmów czasem wracam. To takie tytuły jak Seksmisja,To właśnie miłość czy Władca Pierścieni. 
Najczęściej chyba wracam  do muzyki, a właściwie utworów, które z czymś mi się kojarzą, uspakajają mnie lub po prostu podobają. A co dokładnie? Między innymi Depeche Mode, Metallica, Type O Negative, Lana Del Rey, happysad i wiele wiele innych. Może w końcu trzeba będzie zrobić własny album złożony z najbardziej ulubionych utworów. 





Źródło zdjęć: filmweb.pl

7 komentarzy:

  1. Seksmisja to kultowy film, bardzo go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, to już kultowy film z kultowymi dialogami.

      Usuń
  2. Też uwielbiam Seksmisję i happysad. Tak samo mam z Władcą Pierścieni, ale w 100% obejrzałam w pełnym skupieniu tylko raz, i chyba jeszcze raz w tv fragmentami, odrzuciło mnie to, że przy 3 części przez 1,5 godziny ryczałam bez przerwy jak bóbr ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja początkowo nie mogłam się przekonać do filmu. Jednak po przeczytaniu książki spojrzałam na film inaczej i bardzo go polubiłam.

      Usuń
  3. Kocham Metallicę i lobię Type O Negative. "Seksmisja" to klasyk z którego teksty są nieśmiertelne."Władca Pierścieni" jest wspaniałym filmem, ale jeśli lubi się klimat fantasy - ja lubię :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń